Jeśli w tej chwili siedzisz przy stole i jesz obiad, to powinieneś raczej przestać jeść albo przeczytać to później. To był naprawdę czarny dzień dla człowieka z Cashmere w Waszyngtonie.
27-latek, który był już kilkakrotnie skazany, przeżył koszmar dla każdego mężczyzny: gdy próbował schować w spodniach pistolet, ten wystrzelił i poważnie zraniła jego jądra i penisa.
Mocno krwawiąc, udał się wraz ze swoją dziewczyną do szpitala i już po chwili leżał na stole operacyjnym. Szczęście w nieszczęściu, można by teraz powiedzieć, ale pechowa passa tego młodego człowieka na tym się nie skończyła.
Podczas operacji wypełniony marihuaną balon wyskoczył z odbytu pacjenta i wpadł w ręce zdumionego chirurga. Przybyła do szpitala policja, która musi zostać natychmiast poinformowana przez personel szpitala w przypadku ran postrzałowych, skonfiskowała marihuanę i jakby tego było mało, to w zakrwawionej kurtce rannego znalazła mnóstwo innych narkotyków.