Raport narkotykowy Federalnego Urzędu Kryminalistycznego i najsmutniejszy bilans austriackiej polityki cannabisowej wszech czasów
Co jakiś czas w okresie letnim Bundeskriminalamt, czyli Federalny Urząd Kryminalistyczny w Austrii upublicznia liczby ofiar wojny antynarkotykowej w tym pięknym alpejskim kraju. Ostatnio znowu mieliśmy przyjemność poznać wyniki raportu narkotykowego Federalnego Urzędu Kryminalistycznego z roku 2017.
Według niego liczba osób zatrzymanych z powodu przestępstw narkotykowych wzrosła o ponad 6300 na 42.610. Najczęściej konfiskowanym narkotykiem jest, jak zawsze, cannabis. Łącznie Gendarmerie udało się wycofać z obrotu 1659 kilogramów produktów cannabisowych; w 2016 roku liczba ta wynosiła skromne 1083 kilogramów.
Skonfiskowane ilości innych substancji, policja przedstawia w liczbach w następujący sposób: 70 kilogramów heroiny (68,9 kg w 2016 roku), 71,4 kilogramów kokainy (86,5 kg w 2016 roku), 446.465 tabletek XTC, czyli ecstasy, (29.485 sztuk w 2016 roku), 50,3 kilogramów amfetaminy i pięć kilogramów metamfetaminy (87,7 kg i 4,8 kg w 2016 roku).
Ogromny wzrost ecstasy pochodzi z Big Bust’u jesienią 2017 roku: W ciężarówce, która była w drodze z Holandii do Turcji, na terminalu Wels znaleziono 404.900 tabletek ecstasy.
Rekordowy poziom skonfiskowanych produktów cannabisowych to bezpośrednie następstwo noweli na temat prawa antynarkotykowego, które weszło w życie 1 czerwca 2016 roku. Pojęcie „zawodowstwa” swego czasu zostało na nowo zdefiniowane, aby ułatwić policji nagonkę za drobnymi palaczami marihuany oraz dealerami z ulicy. Od tamtego czasu motywacja Gendarmerie jest odpowiednio wysoka i nacisk na ściganie poprzez nasilone kontrole wzrasta w Austrii niebotycznie.
Odpowiedzialni politycy Austrii czują się na podstawie obecnych liczb utwierdzeni, że zaostrzenie wojny antynarkotykowej jest niezbędne. „Liczby deliktów są alarmujące i fokus śledztw oraz kontroli policji jest dlatego niezwłocznie konieczny”, jak mówi minister spraw wewnętrznych Herbert Kickl w raporcie Federalnego Urzędu Kryminalistycznego.
Najwyraźniej liczba wszczętych postępowań karnych jest dla polityka FPÖ jeszcze o wiele za niska, przede wszystkim przed obliczem tego, że w państwie wieloetnicznym, jakim jest Austria, obecnie jest w modzie zwalanie całej winy niespisania się państwa na migrantów.
Federalny Urząd Kryminalistyczny wyraźnie zwraca uwagę na to, że około połowa ciężkich przestępstw narkotykowych w Austrii jest popełnianych przez przestępców pochodzących spoza Austrii. W 2017 roku 25.043 oskarżeń złożono przeciwko krajowym przestępcom, a 14.612 przeciwko obcym, spoza granic Austrii.
Wniosek raportu narkotykowego jest mało optymistyczny: „Cofnięcie się kryminalności narkotykowej nie jest oczekiwane.” Najwidoczniej Federalny Urząd Kryminalistyczny wychodzi z założenia, że Kanzlerzowi Basti Kurz (31) nie uda się w przeciągu rocznego terminu nie uda się „wygonić” wszystkich nielubianych obcokrajowców.
Tego, że „alarmujące dane” nie mają nic wspólnego z obcokrajowcami, ale z prohibicją cannabisową, policja oraz politycy prawicowo-konserwatywnych i nacjonalistycznych partii nie chcą wyczytać z raportu. I tym sposobem Federalny Urząd Kryminalistyczny również za rok będzie ogłaszał rekordy – również jeśli chodzi o liczbę tych, którzy nie przeżyją konsumpcji nielegalnych narkotyków. W 2017 roku w całej Austrii zmarło 165 ludzi, w 2016 roku było ich jeszcze 153 ofiar.