Gruzja dla dekryminalizacji marihuany wybrała dosyć nietypową drogę. Ten wschodnio-europejski kraj nie był zadowolony z faktu, że spożywanie marihuany jest traktowane jako lekkie naruszenie prawa i oznajmił, że prohibicja marihuany ogranicza podstawowe prawa konsumentów. Nieoczekiwana argumentacja jak na postsowiecki kraj.
Podjętą pod koniec lipca decyzję gruziński trybunał uzasadnia w te sposób, że spożywanie marihuany może szkodzić zdrowiu osobom, które ją palą, ale jest to ich własny wybór i decyzja i nie stanowi to żadnego zagrożenia dla społeczeństwa. Zezwolenie na spożywanie marihuany argumentowane jest swobodnym rozwojem osobowości. Ze względu na to, że indywiduum nie wpływa w dużej mierze na rozpowszechnianie marihuany, niebezpieczeństwo dla społeczeństwa jest nadzwyczaj niskie. W związku z tym karanie spożywania marihuany jest nieproporcjonalnym środkiem zaradczym.
Wiadomość ta przez wielu była oceniana jako legalizacja, co jednak jest błędne. Nadal marihuana w Gruzji nie będzie miała żadnego legalnego rynku, również w przyszłości handle marihuaną pozostanie nielegalny i nie powstaną żadne sklepy.