Uprawa marihuany w domu istotnie różni się od uprawy na wolnym powietrzu, nawet jeśli marihuana w tych dwóch przypadkach ma takie same zapotrzebowania. Decydujące warunki przy uprawie outdoor muszą być odzwierciedlone przy indoorze, jeśli roślina ma się dobrze rozwijać.
Przy outdoorze nie musimy wkładać dużo wysiłku w naszą hodowlę, gdyż matka natura sama reguluje wiele faktorów, które są ważne dla wzrostu roślin.
Przy uprawie w domu to grower musi zadbać o doborowe warunki i to on przejmuje wszystkie obowiązki matki natury. A więc kontroluje on wszystkie warunki, od których zależy wzrost roślin.
Uprawa na wolnym powietrzu ogranicza się do jednych zbiorów na rok. W cieplejszych strefach klimatycznych możliwe są dodatkowe zbiory na wiosnę. Hodowla w szklarni i użycie zaciemnienia umożliwia nawet do pięciu zbiorów w roku. Na zewnątrz warunki świetlne są niedostateczne, ponieważ z powodu niedozwolonej hodowli marihuany musi ona być sadzona w ukryciu.
W takich warunkach nie brakuje świeżego powietrza, ale klimat może być nieprzyjemnie wilgotny albo suchy, zimny bądź wietrzny. Nie ma problemu z zapatrzeniem w wodę czy składniki mineralne, jeżeli nie mamy do czynienia z daleko od cywilizacji oddaloną guerillą…
W domu warunki klimatyczne są całkowicie pod kontrolą, także nawadnianie. Jedyny problem stanowią teraz szkodniki i choroby, które mogą napaść rośliny. Ponadto musimy dbać o świeże powietrze za pomocą wentylatorów, aby zapewnić odpowiednią cyrkulację i temperaturę.
Mimo to wielu growerów jest tego zdania, że uprawa w domu stanowczo góruje nad outdoorem, gdyż pozwala ona na całkowitą kontrolę wszystkich warunków i faktorów od których zależny jest wzrost roślin. W domu rośliny te są też bezpieczniejsze i nie narażone na lepkie ręce złodziei. A co najlepsze: w domu możemy zbierać plony aż do 6!!! razy.
