Preparaty cannabisowe i czerpane z niego składniki aktywne są używane w medycynie do leczenia albo przeciwdziałania objawom różnych chorób, jak na przykład nowotwory, AIDS czy MS czyli stwardnienie rozsiane. Również pacjenci z reumatyzmem leczą swoje dolegliwości bólu stawów za pomocą marihuany. Jednak kanadyjscy naukowcy tego odradzają.
Z medycznego punktu widzenia nie udowodniono jeszcze, że roślina konopi jest w stanie efektywnie zmniejszyć symptomy schorzeń reumatycznych, takich jak reumatoidalne zapalenie stawów, toczeń czy fibromialgii.
Tak uważają naukowcy w jednym z wydań czasopisma Arthritis Care & Research. W prawdzie istnieją badania naukowe, które potwierdzają skuteczne działanie cannabinidów, czyli składników cannabisu, przy leczeniu nowotworów i bólów nerwowych.
Jednak powstawanie bólu przy reumatyzmie przebiega całkiem inaczej. Ponadto sytuacja badań naukowych na temat chorób reumatycznych nie jest pocieszająca. Mimo cieszącego się powodzenia, według naukowców pozytywne działanie cannabisu nie mógł zostać potwierdzony ani w badaniach długotrwałych ani krótkotrwałych.
Do tego nie jest możliwe dokładne dawkowanie cannabisu. Koncentracje Tetrahydrocannabinolu, czyli THC, które działa zarówno przeciwbólowo, jak i psychoaktywnie, w zależności od zażywanej odmiany konopi mogą się wahać nawet o 33 procent.
Różne są też dawki, które wchłania sam ludzki organizm. Wchłaniane dawki szwankują od 2 do 56 procent. Do tego dochodzi fakt, że palenie jointów, a dokładnie mówiąc dym, ma szkodliwe działanie na organy oddechowe, a sama marihuana po zmieszaniu z tytoniem może uzależniać czy prowadzić do psychoz.