Przeciwnicy legalizacji marihuany najczęściej argumentują swój sprzeciw szkodliwym działaniem konopi dla zdrowia. Między innymi mówi się o ryzyku schizofrenii. Podczas gdy dotychczas często wychodzono z założenia, że ciężkie nadużycie w pojedynczych przypadkach może prowadzić do schizofrenii, to najnowsze wyniki badań Uniwersytetu w Brystolu pokazują się nieco dyferencjalne.
Brytyjscy naukowcy doszli do wniosku, że pacjenci ze zwiększonym ryzykiem schizofrenii również częściej sięgają po cannabis. Podejrzenia wskazują na to, że używany on jest do samo-terapii.
Naukowcy znaleźli też dowody na dotychczasową tezę, według której cannabis zwiększa ryzyko schizofrenii. Jednak zaznaczają, że ich rozpoznanie musi być widziane w kontekście dalszych rozpoznań, które są ważne dla zdrowia duchownego.
Mimo to te badania rzucają nowe światło na kontekst pomiędzy ryzykiem schizofrenii i konsumpcją cannabisu., a może ono się rozwinąć w obydwie strony.
Jednakże dowody wskazują na to, że ryzyko schizofrenii powstaje jeszcze przed zażywaniem marihuany. W każdym wypadku pewniej, niż miałoby to się dziać w odwrotną stronę.